Smocza krew to żywica otrzymywana z amazońskiego drzewa Croton lechleri. Stosowana jest od setek lat przez ludy zamieszkujące deszczowe lasy Ameryki Południowej, albowiem przynosi szereg korzystnych właściwości zdrowotnych i współcześnie została uznana za lek botaniczny, ponieważ wykazuje silne właściwości przeciwbólowe, przeciwzapalne, przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne.
Jej spożywanie, jak i stosowanie zewnętrzne jest skuteczne w przypadku leczenia wrzodów, ran, blizn, opryszczki i wielu innych dolegliwości.
Drzewo, które może osiągnąć nawet więcej niż 25 metrów wysokości, z liśćmi o sercowatym kształcie i zielonkawobiałymi kwiatami, można znaleźć w górnej Amazonii, Peru, Ekwadorze i Brazylii na wysokości między 1200 a 3000 m n.p.m. w środku górskich lasów deszczowych.
Wśród najpowszechniej dziś wykorzystywanych właściwości smoczej krwi wymienia się:
- przyspieszanie gojenia się ran i owrzodzeń;
- leczenie różnego rodzaju chorób skórnych, w tym grzybic;
- łagodzenie zmian trądzikowych;
- leczenie zakażeń górnych dróg oddechowych;
- właściwości przeciwbólowe i przeciwzapalne o szerokim spektrum działania;
- leczenie stanu zapalnego jamy ustnej, żołądka, wrzodów, refluksu, nadkwasoty, biegunki;
- działanie antywirusowe i antybakteryjne (skuteczna w przypadku wirusa opryszczki, wirusa zapalenia wątroby, grypy oraz Helicobacter Pylori);
- łagodzenie świądu i obrzęku w przypadku ukąszeń owadów;
- ochrona przed powstawaniem wolnych rodników;
- odmłodzenie skóry;
- odbudowanie odporności organizmu (zwłaszcza po kuracjach na raka).
Smocza krew to lek botaniczny, który zatwierdziła Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków FDA, zatem nie musimy mieć żadnych obaw przed rozpoczęciem kuracji.
Aktualnie szczególną popularnością produkt cieszy się w kosmetologii, gdzie dodawany jest do szeregu produktów, ze względu na swoje rewelacyjne właściwości antyoksydacyjne i regenerujące.
Kiedy najczęściej stosuje się Smoczą Krew?
Z opinii rodziców wynika, że najczęściej maść stosuje się na zadrapania i skaleczenia dzieci, w szczególności po zabawie na dworze.
Preparat naniesiony na skórę pomaga również na oparzenia, nawet blizny.
Sam testowałem i dlatego polecam.
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat naturalnych kosmetyków bez chemii i szkodliwych dodatków?